Reklama
Zgłosił się do mnie Pan Adam z Rumi. Jego garaż spłonął w nocy z środy na czwartek (20-21 lipca). Mieszkaniec poszukuje teraz informacji na temat okoliczności zdarzenia.
Poniżej znajdziecie ważną wiadomość od Pana Adama:
„Cześć wszystkim, kieruję serdeczną prośbę do mieszkańców Rumi i okolic. W nocy (około 1:30) ze środy na czwartek (20-21 lipca) ktoś podpalił garaż w naszym domu w Rumi przy ul. Sopockiej 7.
Jeżeli ktokolwiek był świadkiem, widział cokolwiek lub kogokolwiek w tym rejonie w tym czasie, kto wzbudził podejrzenie dziwnego zachowania, kogoś uciekającego, uprawiającego jogging w nocy lub wie cokolwiek co mogłoby doprowadzić do złapania sprawcy lub sprawców proszę o kontakt z Komisariatem Policji w Rumi przy ul. Derdowskiego 43 tel. 47 742 99 22, który „prowadzi” sprawę. Ewentualnie proszę o wiadomość na FB.
Dla osoby, która poda informację doprowadzającą do złapania sprawcy lub sprawców, mamy nagrodę – 5.000 zł. Bardzo proszę o udostępnianie tego posta przez mieszkańców Rumi. Być może dotrze on do osoby, która słyszała, że jakieś bydlę chwali się tym „dziełem”.
Miejsce zdarzenia na Google Maps:
Pożar przy ul. Sopockiej w Rumi. Jak doszło do zdarzenia?
„W nocy ze środy na czwartek obudził nas huk jakby ktoś odpalał petardy, albo rzucał granaty. Najprawdopodobniej strzelały rozpuszczalniki lub inne ciecze w podpalonym garażu. Otworzyliśmy balkon i zobaczyliśmy wielkie hałdy dymu. Nie wiedzieliśmy co się dzieje, co się pali i co robić de facto. Wiedzieliśmy że w naszym garażu stoi auto, więc jeżeli pali nasz garaż, może wybuchnąć bak z paliwem. Obudziłem sąsiadów informując, że się palimy i wybiegłem na zewnątrz domu. Zobaczyłem, że pali się garaż sąsiada, przed którym na podjeździe stoi samochód więc wróciłem po klucze i wskoczyłem do auta i wyjechałem sprzed palącego się garażu. Sąsiad w tym czasie próbował zdławić pożar wężem ogrodowym, który to pożar zaczął rozprzestrzeniać się na nasz balkon i elewację domu. Płomienie buchały na kilka metrów w górę i gorąco było jak w piekle.
Nawet nie wiecie jak w takiej sytuacji kilka minut do przyjazdu straży staje się wiecznością. BTW serdeczne podziękowania dla chłopaków ze Straży Pożarnej w Rumi za szybkie przybycie i dobrą robotę. Podziękowania też dla naszych sąsiadów, którzy zareagowali równie szybko.
Nawet nie chcę myśleć co by się stało gdyby zapaliły się auta stojące obok palącego się garażu pełne paliwa lub gdyby zapaliła się elewacja. Zapewne zauważyliście, że są upały więc okna w domu pootwierane w nocy, a gazy z palących się materiałów są równie zabójcze jak ogień.
A teraz, pewnie zastanawiacie się dlaczego sądzimy, że to było podpalenie? Oto odpowiedź – jak wybiegłem przed dom i zobaczyłem, że z garażu buchają płomienie, drzwi garażu były otwarte na oścież, co pewnie było efektem ciśnienia i wybuchających w garażu cieczy, ale w drzwiach widać było dziurę, która najprawdopodobniej (lub z pewnością) została wykopana przez sprawcę lub sprawców. Możecie zobaczyć to na zdjęciach.
W naszym domu przeżyliśmy już różne rzeczy – kradzieże, dewastacje ale to już jest naprawdę przesada i zagrożenia naszego życia (przede wszystkim życia naszych dzieci) nie odpuścimy.
Dlatego prośba o maksymalne udostępnianie posta wśród mieszkańców Rumi i okolic.”
Pan Adam przesłał także zdjęcia, które możecie zobaczyć poniżej.
Pożar przy ul. Sopockiej w Rumi:
Pożar na ul. Sopockiej w Rumi – potwierdzenie od OSP Reda (aktualizacja)
O zdarzeniu napisała na swoim profilu Ochotnicza Straż Pożarna w Redzie:
„W nocy ze środy na czwartek Redzcy strażacy zostali zaalarmowani o godzinie 01:31 do pożaru garażu w Rumi przy ulicy Sopockiej. Do zdarzenia wyjechaliśmy w sile jednego zastępu z obsadą 5 ratowników. Po dojeździe na miejsce zastano zdarzenie zgodne ze zgłoszeniem. Działania prowadziły już zastępy JRG Rumia. Nasi ratownicy wsparci kolegów z Rumi przy gaszeniu a następnie dogaszaniu wyposażenia garażu.”
O czym jeszcze mówi się w Rumi?
Więcej tematów, o których poruszenie proszą mnie czytelnicy i o których mówi się Rumi znajdziecie w dziale: “Problemy mieszkańców”. Swoje propozycje możecie przesyłać na fanpage’u Tymczasem w Rumi oraz mailowo, na adres: kontakt@tymczasemwrumi.pl.
Reklama