Reklama
Mieszkanka Rumi straciła prawie 4500 zł po tym, jak oszust podszył się pod jej syna i poinformował, że potrzebuje pilnie pieniędzy.
O zdarzeniu poinformowała Komenda Powiatowa Policji w Wejherowie.
Reklama
Oszust napisał do kobiety poprzez internetowy komunikator. Zgodnie z wymyśloną historią, „syn” miał mieć drobny wypadek: dotychczasowy telefon wpadł mu do toalety i został zalany.
Kobieta próbowała oddzwonić pod numer, z którego otrzymała wiadomość, jednak przeszkodą w odebraniu połączenia miał być „uszkodzony mikrofon”. Za przelane pieniądze, mężczyzna miał kupić nowy telefon.
Ostatecznie, na konto oszusta za pomocą szybkiego przelewu wpłynęło prawie 4500 zł.
Co robić w takiej sytuacji? Policjanci przypominają i apelują:
W każdej sytuacji, kiedy kontaktuje się z tobą ktoś, kto nagle pilnie potrzebuje pieniędzy, a historia, którą przedstawia nawet wydaje się z pozoru wiarygodna:
- Po pierwsze, staraj się nie panikować i nie działać pod presją czasu. Pośpiech w takiej sytuacji nie jest wskazany.
- Nie przelewaj pieniędzy i zweryfikuj informację. Koniecznie zadzwoń na numer osoby, która zwraca się do ciebie z prośbą. Może się bowiem okazać, że bez problemu syn czy córka odbierze rozmowę.
- Jeśli nie możemy się skontaktować z synem/ córką, spróbuj nawiązać kontakt z koleżanką czy kolegą córki/syna. Jeżeli dziecko jest już dorosłe, spróbuj skontaktować z kimś bliskim naszego dziecka (np. z żoną czy mężem) czy z miejscem pracy, aby potwierdzić lub wykluczyć takie zdarzenie.
(wpis opracowałem na podstawie informacji KPP Wejherowo / zdjęcie tytułowe: canva.com)
Reklama