Reklama
Od samego rana informujecie mnie, że na wiadukcie w Rumi, będącym częścią drogi krajowej nr 6, nie ma już barier bezpieczeństwa rozdzielających pasy ruchu.
Jak zapowiadali drogowcy z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w lutym b.r., bariery były rozwiązaniem testowym i zostały zamontowane na jezdni jak klocki, bez przymocowania do gruntu. Zgodnie z założeniami, w nagłym wypadku powinny wyhamować samochód i zapobiec jego przejechaniu na przeciwny pas.
Reklama
– Chcielibyśmy to potraktować jako poligon doświadczalny i na trzy, cztery miesiące przetestować bariery tymczasowe do szybkiego ustawiania. Doświadczenia i wnioski potrzebne będą w drugiej połowie roku, bo wtedy będziemy musieli zawężać pasy Obwodnicy Trójmiasta w związku z budową Trasy Kaszubskiej. – zapowiadał wówczas Piotr Michalski, st. specjalista ds. komunikacji społecznej w GDDKiA.
Najwyraźniej, testowane rozwiązanie nie zostanie wdrążone na dłużej. Dziś od wczesnych godzin porannych informujecie mnie na fanpage’u Tymczasem w Rumi, że bariery zostały zdemontowane.
Reklama
Władze Miasta! Prosimy o zamontowanie barier na stałe. To niebezpieczne miejsce gdzie prędkość wypadkowa mijających sie pojazdów wynosi, nie oszukując się, od 100 do 160 km/h, wąskie pasy i z obu stron wzniesienie. Czołówka to tylko kwestia 0,5 sekundy..
Od momentu zamontowania barier jeździło się jakoś spokojniej, od dnia dzisiejszego dreszcz lekki i niepokój powróciły. Podobnie było z Górką Rekowską, gdzie serce biło mocniej niezaleznie od pory roku czy dnia. Od momentu zamontowania stałych barier jedzie się tam po prostu spokojnie i w końcu bezpiecznie.
Prosimy i w imieniu na pewno ogromnego grona kierowców z góry dziękujemy.
Okoliczni mieszkańcy.
Dobrze, ze zdemontowano te barierki. Kilka dni temu był wypadek a kierowcy nie mogli utworzyć korytarza życia ponieważ nie ma na to miejsca przy tych barierkach. Sam widziałem jak kierowcy próbowali zjechać a nie mogli.