„Kradzież stulecia”. Brylanty warte 4,5 mln zł ukryte…w Rumi?

Reklama
Reklama

Kradzież 230 brylantów wartych 4,5 miliona złotych, do której doszło w 2007 roku podczas międzynarodowych tagów biżuterii „Amberif” w Gdańsku, media szybko okrzyknęły „kradzieżą stulecia”. Pod jednym ze sklepów spożywczych w Rumi znaleziono jedynie pustą walizkę, w której były przechowywane. Samych kamieni, ani sprawców, mimo upływu ponad dekady – nigdy nie odnaleziono.


Jak przedstawił sytuację „Dziennik”*, do kradzieży miało dojść 15 marca 2007 r., około godz. 8 rano. Złodziej, podając podrobione dokumenty jednego z właścicieli oraz kartę elektroniczną, która otwierała drzwi do depozytu, poprosił strażnika o wydanie kamieni. Ten nie podejrzewając niczego wydał mu mały woreczek z drogocenną zawartością. Potem oszust miał ją schować do teczki i spokojnie oddalić się z hali targowej.

Reklama
Reklama

Walizkę znaleziono następnego dnia na zapleczu sklepie spożywczego w Rumi. Prawdopodobnie została tam porzucona. Torbę natychmiast przekazano do laboratorium kryminalistycznego, gdzie poddana została szczegółowym analizom. Niestety, badania mikrośladów na torbie, które potwierdziły, że znajdowały się w niej diamenty, nie posunęły śledztwa naprzód. Sprawa do dziś dzień pozostała nierozwiązana.

(źródła: Dziennik Gazeta Prawna, portal Trójmiasto.pl, portal SideShow)

Reklama
Reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *