Reklama
Jedna z mieszkanek Rumi poprosiła mnie (i społeczność zgromadzoną wokół bloga) o pomoc w poszukiwaniach mężczyzny, który ostrzegł ją przed pożarem i tym samym ocalił jej dobytek.
Wiadomość od czytelniczki bloga TymczasemWRumi.pl, Pani Małgorzaty:
Poszukuję Pana, który w poniedziałek 21 marca, po godz. 22.00, zatrzymał się na ulicy i zadzwonił do naszej furtki by powiadomić o słupie ognia z komina.
Uratował nam życie i dom.
Straż pożarna z Rumi i Redy zrobiła kawał dobrej roboty. Im też składam jeszcze raz Wielkie Podziękowania. A Panu, który przejeżdżał ulicą i zatrzymał się, chciałabym podziękować osobiście.
Wiadomość udostępniłem również na fanpage’u Tymczasem w Rumi. Dzięki zaangażowaniu społeczności, dotarła już do kilkudziesięciu tysięcy odbiorców. Być może wspólnie uda nam się pomóc i odnaleźć mężczyznę, który uratował życie i dom Pani Małgorzacie oraz jej rodzinie.
O czym jeszcze mówi się w Rumi?
Więcej tematów, o których poruszenie proszą mnie czytelnicy i o których mówi się Rumi znajdziecie w dziale: “Problemy mieszkańców”. Swoje propozycje możecie przesyłać na fanpage’u Tymczasem w Rumi oraz mailowo, na adres: kontakt@tymczasemwrumi.pl.
- Uwaga, remont ul. Grunwaldzkiej i utrudnienia w ruchu!
- Sportowy Plac Królewski w Rumi
- Co buduje się przy wjeździe na Janowskie Błonia?
- Zabytek w Rumi z nowym, starym obliczem
- Parking pomiędzy ul. Kościelną i Świętopełka
(zdjęcie tytułowe: z wykorzystaniem zdjęć z serwisu pexels.com, opracowanie własne)
Reklama