Reklama
Wygięte znaki drogowe, przewrócone kosze na śmieci czy zniszczone wiaty przystankowe – to tylko część z chuligańskich wybryków, o których piszecie do mnie na fanpage’u Tymczasem w Rumi. Za naprawę zniszczonego mienia musi zapłacić miasto, a więc każdy z nas.
O chuligańskich wybrykach w Rumi opowiadał w najnowszym numerze miejskiego biuletynu Rumskie Nowiny Roman Świrski, komendant lokalnej Straży Miejskiej. Jak przyznaje, najczęściej wandalami okazują się młodzi mężczyźni między 16. a 21. rokiem życia, którzy spożyli alkohol lub substancje psychoaktywne. Najwięcej aktów wandalizmu i dewastacji służby odnotowują w parkach Żelewskiego i Starowiejskim, w centrum miasta oraz w dzielnicy Janowo.
Reklama
W ostatnim kwartale odnotowaliśmy m.in. wrzucanie petard do śmietników na terenie dzielnicy Lotnisko, przewracanie ławek na ul. Żwirki i Wigury czy wrzucenie wolno stojącej ubikacji publicznej do Zagórskiej Strugi, na wysokości sceny w parku Starowiejskim. To, co było w toi toiu, dostało się do wody. W efekcie zniszczenia trzeba usunąć, wiaty naprawić, a śmieci posprzątać. To wszystko kosztuje.
opowiada komendant Roman Świrski.
Wiaty przystankowe i wybite szyby
Wydaje mi się, że największym problemem poruszanym na fanpage’u w 2018 i 2019 roku jest notoryczne niszczenie wiat przystankowych. Potwierdzają to informacje podane przez Straż Miejską w Rumi. Do najczęściej uszkadzanych przystanków w 2019 roku należą te znajdujące się na pętli Rumia Dworzec PKP. W niechlubnej czołówce znajdują się także:
- Dąbrowskiego „Kościół”,
- Kujawska,
- Dąbrowskiego „Most”,
- Żwirki i Wigury „Ceynowy”
- oraz Grunwaldzka „Chełmońskiego”.
Wandale najczęściej wybijają boczne (23 szt.) lub tylne szyby (6 szt.) na przystankach. Uszkadzają także krzesełka i ławeczki. Tylko w 2019 r. na naprawę szkód miasto przeznaczyło 23 tysiące złotych. Dużo, prawda?
– W 2019 roku udało się złapać osoby, które zniszczyły jedną z wiat. Była to grupa młodzieży, która najpierw narozrabiała w barze przy ul. Filtrowej, po czym wytłukła szyby na przystanku przy ul. Gdańskiej. Po wszystkim zgłodnieli i poszli do pobliskiej pizzerii. Świadkowie zdarzenia poinformowali nas, dokąd poszły te osoby. Dzięki temu udało się ująć sprawców tego aktu wandalizmu.
Roman Świrski, komendant Straży Miejskiej w Rumi
Tak natomiast wyglądał położony niedaleko od tej okolicy przystanek ZKM Gdynia Rondo 25 lecia Solidarności, tylko że w grudniu 2018 r.. Wtedy nie udało się zapobiec podpaleniu.
Dewastują nie tylko chuligani
Pozostając przy temacie ognia i pożarów. Zapewne pamiętacie, że podczas świętowania Sylwestra 2019/2020 w Rumi spłonęła dwumetrowa bombka– jedna z miejskich iluminacji świątecznych, która stała nieopodal Miejskiego Domu Kultury. W tym przypadku nie był to jednak przedmiot ataku chuliganów, a zwyczajnie….wynik ludzkiej głupoty.
– Na miejskim monitoringu widać, że trzy osoby (prawdopodobnie rodzina) puszczają w parku fajerwerki. Jedna z wypuszczonych rakiet trafiła w miejską bombkę, spowodowała zwarcie i iluminacja się spaliła. Rodzina z dzieckiem i psem szybko się oddaliła. Zanim ktoś zauważył i zgłosił to zdarzenie, połowa bombki zdążyła spłonąć.
Roman Świrski, komendant Straży Miejskiej w Rumi
Co ciekawe, nadal nie udało się znaleźć sprawców. Trwa analizowanie materiału przez policję. Jak tłumaczą służby, z zapisu monitoringu trudno rozpoznać twarze, ponieważ miejsce, z którego ta rodzina puszczała fajerwerki, jest oddalone od kamery o kilkadziesiąt metrów, na dodatek w nieoświetlonym obszarze.
Jestem świadkiem wandalizmu na terenie Rumi lub zauważyłem zniszczenia. Co zrobić?
Od poniedziałku do soboty akty wandalizmu i zniszczenia możesz zgłosić straży miejskiej, a w nocy i w niedziele policji. Policjanci ustalają kolejność interwencji według ważności. Jeśli zostają wezwani do kradzieży lub włamania, to do zniszczonego znaku drogowego przyjadą później. To straż miejska jedzie najpierw do takich sytuacji jak zniszczone mienie czy zakłócanie porządku publicznego.
Świadkowie aktów chuligańskich powinni zwrócić uwagę na to kto dokonał takiego wybryku, ile to było osób, jak wyglądają i w którym kierunku zmierzają. Po zgłoszeniu najlepiej jest poczekać na przyjazd patrolu, aby te informacje przekazać.
Ważnym narzędziem oddanym w ręce każdego z nas-mieszkańców jest Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa. To bardzo ciekawy projekt, dzięki któremu możliwe jest rzetelne i czytelne rozpoznanie oraz przedstawienie skali problemów (zagrożeń) w danym regionie. Dlaczego mapa jest tak ważna? A choćby dlatego, że dzięki niej służby mogą (między innymi) lepiej dysponować swoimi zasobami (sprzęt, zasoby kadrowe). Więcej o tym projekcie możecie przeczytać w moim osobnym wpisie: Nowe miejsca zagrożeń w Rumi! Gdzie służby powinny pojawiać się zdecydowanie częściej?
Co grozi wandalom za ich wybryki?
Cóż, wszystko zależy od kwalifikacji czynu przez sąd. Może to być kara grzywny z wyrównaniem strat, których dokonali sprawcy. Może to być ograniczenie wolności polegające na odpracowaniu godzin na rzecz społeczeństwa na ulicach miasta.
(wpis opracowałem na podstawie informacji Urzędu Miasta Rumi)
Zobacz więcej:
- Parkowanie w Rumi. Strażnicy: “Życzymy kierowcom częstszego występowania w roli pieszego”
- Bilet metropolitarny. Na jednym bilecie od Tczewa po Wejherowo?
- Rumia – miasto romantyków i zakochanych? [ZDJĘCIA]
- Rumia drugą Australią? Po ulicach biegał…kangur! [WIDEO]
Reklama