Koronawirus, a zakupy w Rumi. Apel od sprzedawczyni.

zakupy rumia koronawirus apel sprzedawczyni sprzedawca

Poniżej publikuję wiadomość, jaką otrzymałem od jednego z mieszkańców na skrzynkę odbiorczą fanpage’u Tymczasem w Rumi.



Reklama Reklama

Apel od mieszkańca/czytelnika Tymczasem w Rumi, 19.03.2020 r. Treść oryginalna:

„Witam serdecznie! Mam wielką prośbę do pana. Czy napisałby Pan komunikat od pan sprzedawczyń? Bardzo proszę.

Chciałabym tylko powiedzieć, że moja mama ma 60 lat i pracuje w sklepie spożywczym. Bardzo stresuje się tą całą sytuacją, która ogarnęła świat. Chciałabym tylko poprosić ludzi, którzy tłumnie i całymi rodzinami przychodzą do sklepu codziennie po jedna rzecz. Te panie/panowie, którzy pracują w sklepach są bardzo narażeni, nawet gorzej nich w tych szpitalach. Większość prywaciarzy nie zadbała o środki ochronne dla nich. Codziennie maja styczność z pieniędzmi.

Tylko proszę: idź do sklepu rozsądnie i nie całą rodziną. Ci sprzedawcy muszą pracować, muszą mieć siłę, abyś nie umarł z głodu. Proszę mnie zrozumieć- moja mama się wykończy prędzej stresem. Przepraszam, że tak piszę, ale już nie wiem jak ludziom tłumaczyć. Wyślij jedną osobę z rodziny po zakupy. Dziękuję.”

Więcej o problemach mieszkańców Rumi możecie przeczytać w kategorii Problemy mieszkańców.

Reklama Reklama

Zobacz:


Reklama Reklama

Cześć! Jestem Paweł, a Tymczasem w Rumi to moja strona tworzona przez mieszkańca, dla mieszkańców, gości i fanów miasta Rumi. Swoimi wpisami na blogu wnoszę do “rumskiego internetu” autentyczność i humor. Tymczasem w Rumi to także żywiołowa, zżyta i ciekawa świata społeczność, do której zwracam się jako kolega i sąsiad. Warto do niej dołączyć!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *