Mieszkańcy posprzątali w rumskim lesie

Mieszkańcy posprzątali w rumskim lesie
Reklama
Reklama

Kilkadziesiąt zebranych worków śmieci i posprzątane tereny leśne przy Górze Markowca w Rumi. Mieszkańcy przekonują: „To nasz wspólny las i zależy nam na jego czystości!”.

W niedzielę (28 marca) grupa mieszkańców zrzeszona pod hasłem „Projekt1000UP” postanowiła posprzątać tereny leśne położone (jakżeby inaczej) od ul. Leśnej do ul. Zbychowskiej, u podnóża Góry Markowca.
O godzinie 9:00 na miejscu zbiórki stawiło się kilkunastu uczestników.

Reklama
Reklama
Grupa ochotników, która sprzątała w rumskim lesie (fot. facebook.com/Projekt1000UP)

Zebrana ilość śmieci nas przeraziła

Zamiast narzekać w internecie, mieszkańcy postanowili działać. W niedzielny poranek zapełnili śmieciami kilkadziesiąt worków!

Można ciągle narzekać, że jest brudno. A można też się zorganizować i posprzątać to co inni pozostawili w lesie. My wybraliśmy to drugie i wraz z liczną ekipą przyjaciół, zebraliśmy kilkadziesiąt worków śmieci. Choć zebrana ilość śmieci nas przeraziła, to jesteśmy dobrej myśli. Udało się zebrać tak sporo osób w niedzielny poranek, by pomóc naturze bronić się przed śmieciami. Dziękujemy wszystkim obecnym! – komentują akcję organizatorzy, w swoim wpisie na Facebooku.

Śmieci zebrane podczas akcji (fot. facebook.com/Projekt1000UP)

Nie zabrakło także apelu do kolejnych gości odwiedzających rumskie tereny zielone, z którym w pełni się zgadzam:

Apelujemy do wszystkich: dałeś radę przynieść do lasu pełną butelkę czy torebkę?
To daj radę ją również wynieść do kosza, gdy jest pusta!

Worki, rękawiczki i odbiór śmieci zapewnił Urząd Miasta Rumi. Jak zapowiadają organizatorzy, kolejne akcje już wkrótce. 🙂

O czym jeszcze pisze na blogu? Sprawdź, co słychać w Rumi!

Reklama
Reklama
Cześć, jestem Paweł Jałoszewski. Od 2016 roku opowiadam innym o Rumi za pomocą tekstów, zdjęć, filmików oraz memów. Czasem na poważnie, a czasem z lekkim przymrużeniem oka. 😉 Więcej o mnie w rubryce: Kontakt.

Comments

No comments yet. Why don’t you start the discussion?

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *