Wandale na Górze Markowca? „Tam musi być monitoring!”

Wandale na Górze Markowca? „Tam musi być monitoring!”
Reklama
Reklama

Jeden z czytelników bloga podzielił się ze mną zdjęciami Wzgórza Markowca, które przechodzi właśnie rewitalizacje. Pomimo, że miejsce nie zostało jeszcze oficjalnie oddane do użytku, już zostało zdewastowane.

Do zdarzenia doszło prawdopodobnie w połowie lipca. Na fotografiach widać spalone, rozbite na części ławki oraz porozrzucane śmieci i butelki.

Według informacji, jakie uzyskałem w urzędzie miasta – siedziska zlokalizowane na rewitalizowanej Górze Markowca uległy zniszczeniu w wyniku wrzucenia pod nie płonącej racy. Na miejscu interweniowała straż pożarna.

Zdewastowane ławki na Górze Markowca w Rumi (zdjęcia czytelnika):

Niestety, sprawca (bądź sprawcy) tego aktu wandalizmu nie zostali do tej pory namierzeni. Obecnie teren Góry Markowca jest placem budowy, dlatego nie jest jeszcze monitorowany. Dobra wiadomość jest taka, że w przyszłości ma się tam pojawić 17 kamer.

Rewitalizacja Góry Markowca

Po remoncie, Wzgórze Markowca ma się stać miejscem “zachęcającym do rekreacji i wypoczynku”.  Powstają tam między innymi ogólnodostępne ścieżki dla pieszych i ścieżki do uprawiania turystyki (wraz ze schodami terenowymi i placykami), wieża widokowa, ścianka wspinaczkową i pomost, trasy kolarstwa górskiego, a także inne budowle i obiekty małej architektury.

Obecnie trwają prace związane z realizacją ogólnodostępnych ścieżek oraz profilowaniem skarp. Jak zapowiada urząd, wszystkie działania powinny się zakończyć w listopadzie tego roku.

Zobacz: Nowe osiedle przy Górze Markowca? Deweloper pokazał wizualizacje! Firma Euro Styl zapowiedziała budowę nowego osiedla w Rumi. Budynki powstaną w sąsiedztwie przebudowywanej Góry Markowca, na ul. Wyżynnej. Więcej o tym możecie przeczytać w osobnym wpisie (kliknij, aby przejść).

Co jeszcze dzieje się w Rumi?

Reklama
Reklama
Cześć, jestem Paweł Jałoszewski. Od 2016 roku opowiadam innym o Rumi za pomocą tekstów, zdjęć, filmików oraz memów. Czasem na poważnie, a czasem z lekkim przymrużeniem oka. 😉 Więcej o mnie w rubryce: Kontakt.

Comments

No comments yet. Why don’t you start the discussion?

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *